Następnie przybył powtórnie do Kany Galilejskiej, gdzie przedtem przemienił wodę w wino. A w Kafarnaum mieszkał pewien urzędnik królewski, którego syn chorował. Usłyszawszy, że Jezus przybył z Judei do Galilei, udał się do Niego z prośbą, aby przyszedł i uzdrowił jego syna: był on bowiem już umierający.
Konferencje

Gdy zaczynaliśmy nasze spotkania w październiku 2021 roku, konferencje biblijne odbywały się początkowo w klasztorze Sióstr Szkolnych Notre Dame przy ul. św. Marcina 12 we Wrocławiu. Dziś wszystkie spotkania odbywają się w Centrum Duszpasterskim Archidiecezji Wrocławskiej, ul. Katedralna 4. Warto jednak odwiedzić klasztor Sióstr Szkolnych. Stary, ale świeżo po remoncie budynek, urzeka swym pięknem. Dawne łączy się tu z nowym. Ceglane mury znakomicie korelują z podwieszanymi sufitami, a na masywne ściany pada delikatne światło punktowych lamp. Historia przykleja się do współczesności, a ściany wciąż cicho szepcące modlitwy dawnych mniszek rywalizują z komputerami wydobywającymi z siebie elektroniczne szumy.
W podziemiach klasztoru podziwiać można pozostałości piastowskiego zamku pochodzącego z XIII wieku. Na portalu zachęcającym do wizyty we Wrocławiu czytamy:
W XIII w. Wrocław jako siedziba władcy Śląska miał duże znaczenie, dzięki coraz większym wpływom Piastów Śląskich, którzy zabiegali o ponowne scalenie Polski w jeden organizm państwowy. Syn Bolesława – Henryk I Brodaty, miał w tym zakresie największe zasługi i był blisko osiągnięcia celu. On jeszcze rządził z zamku na Ostrowie Tumskim, gdzie mieszkał z żoną Jadwigą – dzisiaj świętą Jadwigą Śląską. Przez niemal cały XIII wiek władcy Śląska modernizowali obiekty zamkowe, chociaż z różnym zapałem. Budowali także nowe siedziby książęce we Wrocławiu tam, gdzie dzisiaj stoją gmach główny Uniwersytetu i Arsenał Miejski oraz w Legnicy. Z czasem w obrębie zamku powstały budynki typowo mieszkalne, wygodniejsze do codziennego życia, wyposażone w system ogrzewania ciepłym powietrzem. Ich pozostałości także można obejrzeć w klasztorze.
W tym przepięknym, tchnącym historią miejscu, postanowiliśmy poprowadzić nasze spotkania o Ewangelii wg św. Jana.
I tak trwało to przez rok. Okazało się jednak, że przestrzeń w klasztornej auli jest zbyt mała, by pomieścić wciąż przybywających uczestników, stąd konieczna była zmiana miejsca. Od listopada 2022 roku spotykamy się w przestronnej auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, przy pl. Katedralnym 1a. Serdecznie zapraszamy!
Ewangelia Jana- Jezus i Samarytanka II (J 4, 30-42)

Wyszli z miasta i szli do Niego. Tymczasem prosili Go uczniowie, mówiąc: «Rabbi, jedz!» On im rzekł: «Ja mam do jedzenia pokarm, o którym wy nie wiecie». Mówili więc uczniowie jeden do drugiego: «Czyż Mu kto przyniósł coś do zjedzenia?» Powiedział im Jezus: «Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło.
Ewangelia Jana- godzina Jezusa

Święty Jan jest geniuszem w operowaniu symbolem. Dlatego, żeby głębiej zrozumieć jego Ewangelię musimy dobrze owe symbole rozszyfrować. Jednym z nich jest, pojawiająca się na kartach Ewangelii Janowej godzina. Godzina Jezusa. Czym zatem ona jest i co oznacza?
Ewangelia Jana- Jezus i Samarytanka I (J 4, 1-29)

„A kiedy Pan dowiedział się, że faryzeusze usłyszeli, iż Jezus pozyskuje sobie więcej uczniów i chrzci więcej niż Jan – chociaż w rzeczywistości sam Jezus nie chrzcił, lecz Jego uczniowie – opuścił Judeę i odszedł znów do Galilei. Trzeba Mu było przejść przez Samarię. Przybył więc do miasteczka samarytańskiego, zwanego Sychar, w pobliżu pola, które [niegdyś] dał Jakub synowi swemu, Józefowi. Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy studni. Było to około szóstej godziny. Nadeszła [tam] kobieta z Samarii, aby zaczerpnąć wody.”
Ewangelia Jana- Jezus i Jan udzielają chrztu (J 3, 22- 36)

„Potem Jezus i uczniowie Jego udali się do ziemi judzkiej. Tam z nimi przebywał i udzielał chrztu. Także i Jan był w Ainon, w pobliżu Salim, udzielając chrztu, ponieważ było tam wiele wody. I przychodzili [tam] ludzie i przyjmowali chrzest. Nie wtrącono bowiem jeszcze Jana do więzienia.”
Ewangelia Jana- rozmowa z Nikodemem (J 3, 1-21)

„Był wśród faryzeuszów pewien człowiek, imieniem Nikodem, dostojnik żydowski. Ten przyszedł do Niego nocą i powiedział Mu: «Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z Nim». W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego»”
Ewangelia Jana jako dramat antyczny

Gościem Wieczoru z Biblią był ks. prof. Jan Klinkowski, który zabrał nas w niezwykle ciekawą podróż po scenie kulturalnej, historycznej i socjologicznej starożytnego świata a więc po rzeczywistości, w której powstawały Ewangelia św. Jana i Apokalipsa.
Ewangelia Jana- ugrupowania religijne judaizmu I wieku

Dla lepszego rozumienia Słowa Bożego niezbędna jest znajomość realiów czasów biblijnych. Dlatego warto się zatrzymać nad różnorodnością judaizmu I wieku. Judaizm tego okresu miał wiele twarzy. Brak dogmatów w chrześcijańskim rozumieniu tego słowa, sprzyjał bowiem powstawaniu różnych ugrupowań o charakterze religijnym, które niejednokrotnie odznaczały się pewnym stopniem politycznego zaangażowania.
Ewangelia Jana – Powściągliwość Jezusa i faryzeusze

„ Kiedy zaś przebywał w Jerozolimie w czasie Paschy, w dniu świątecznym, wielu uwierzyło w imię Jego, widząc znaki, które czynił. Jezus natomiast nie zwierzał się im, bo wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co w człowieku się kryje. Był wśród faryzeuszów pewien człowiek, imieniem Nikodem, dostojnik żydowski.”
J 2, 23- 3,1
Ewangelia Jana – Oczyszczenie świątyni (II)

„Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!» Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie.”