Halina opowiada o tym, że Bóg także dziś uzdrawia fizycznie tych, którzy mu zaufali. Ale co jeszcze ważniejsze, leczy nasze serca, nasz dusze i wypełnia je po brzegi radością, miłością, pokojem.
Świadectwa
Kiedy Jezus odchodził z tego świata do Ojca, powiedział: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” (Dz 1,8). Każde z konferencyjnych spotkań rozpoczynamy świadectwem. Bóg naprawdę zmienia ludzkie życie! Jego słowo dodaje nam mocy i staje się światłem.
Sami posłuchajcie.
Świadectwo Dagmary
Świadectwem o tym, że Słowo Boże jest, jak mówi św. Paweł w Liście do Hebrajczyków, żywe, skuteczne i przenikające dzieli się z nami Dagmara. Aby tego doświadczyć trzeba tylko (a może aż) poznać i uwierzyć miłości, jaką Bóg ma ku nam (por. 1 J, 4, 16).
Świadectwo Anastazji
Bóg jest miłością i nie chce naszego cierpienia. Jednak trud, ból, cierpienie fizyczne czy duchowe jest wpisane w nasze życie. I czasem dzieje się tak, że te najtrudniejsze doświadczenia stają się przestrzenią działania łaski Bożej, która ma moc ocalać i przemieniać nasze życie. Posłuchaj świadectwa Anastazji.
Świadectwo Agnieszki
„Pan, gdy się w sercu przyjmie, jest jak kwiat…” pisze w wierszu „Misterium meum mihi” Karol Wojtyła. Doświadczyła tego Agnieszka, która w swoim świadectwie opowiada o tym, jak Bóg przemienił całe jej życie, nadając mu zupełnie nową jakość.
Świadectwo Ewy
O tym, jak niebywale ważne dla naszego życia jest doświadczenie Bożej miłości oraz świadectwo życia innych wierzących opowiada Ewa. Posłuchajcie jej świadectwa.
Świadectwo Jacka
Jacek dzieli się nami świadectwem osobistego doświadczenia wspólnoty w swoim życiu. Mówi też o tym, na czym jego zdaniem powinna opierać się wspólnota, by być miejscem duchowego wzrostu dla tych, którzy do niej przyjdą.
Świadectwo Agaty
W naszym zaganianym życiu, które pędzi coraz szybciej, niezbędne jest czynić plany, aby nie zagubić się w nadchodzącej przyszłości. Ale dobrą praktyką jest też zatrzymać się, zamknąć oczy na to, co wybrzmiewa teraz, i to co będzie, a popatrzeć na to co było. Dzisiaj w moim świadectwie chciałabym powiedzieć o takich trzech kamieniach, czy kamyczkach, w których wypowiedziane do mnie słowa, właściwie trzy zdania, wpłynęły na to co robię i kim jestem dzisiaj.
Świadectwo Joanny
Jej pierwsze spotkanie z Jezusem żywym i prawdziwym miało miejsce w wieku nastoletnim w Lądku Zdroju i to spotkanie przemieniło jej życie. Potem na Oazie zetknęła się z praktyką codziennej lektury Pisma Świętego. „Biblia nauczyła mnie dziękować w każdym położeniu. Właściwie dziękczynienie przeprowadziło mnie przez wiele trudów, które miałam w życiu”. Posłuchajmy świadectwa Joanny.
Świadectwo Anny i Waldemara
„Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy jest słowo Chrystusa.” (Rz 10,17)
O swoim doświadczeniu codziennego spotykania się z Bogiem w Biblii, o tym, jak lektura i modlitwa Pismem Świętym przenika, zmienia i kształtuje codzienność, umacnia i pogłębia wiarę oraz buduje i wzmacnia relacje z innymi ludźmi opowiadają Anna i Waldemar.
Świadectwo Anny
„Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego” (Jk 5, 16b). Doświadczeniem tej prawdy dzieli się z nami Anna, która od lat 80, od rekolekcji parafialnych poświęconych modlitwie różańcowej niemal nie rozstaje się z różańcem. Przez te lata, dzięki wstawiennictwu Matki Najświętszej, wyprosiła wiele łask dla siebie i innych.